środa, 22 lutego 2017

#19 Makaron Chow Mein z kurczakiem i warzywami


Makaron Chow Mein z kurczakiem i warzywami

Naszła Was ochota na azjatyckie smaki? Musicie tego spróbować! Łatwe i dość szybkie danie dla wszystkich miłośników orientu, przynajmniej od czasu do czasu. Polecam zrobić zapasy podczas "tygodni azjatyckich" – wtedy jest także naprawdę tanie!


Składniki:

100g makaronu typu chow mein

500g mięsa z udek kurczaka (ew. z filetu kurczaka)
1/3 szkl.sosu sojowego
5-6 łyżek słodkiego sosu chilli
1 łyżka octu
1 cebula

3-4 gałązki selera naciowego
1 mały por
2 średnie marchewki
pieprz


Wykonanie:

1. Mięso kroimy i paski, cebule w piórka i marynujemy przez ok 15-20 min. razem z sosem sojowym, słodkim sosem chilli i octem.
2. Warzywa kroimy w kilkucentymetrowe słupki.
3. Rozgrzewamy woka, aż do punktu dymienia.
4. Najpierw wrzucamy mięso z cebulą i całą marynatą – smażymy 4-5 minut – do ścięcia kurczaka.
5. Następnie dodajemy warzywa, zmniejszamy ogień i dusimy przez kolejne 5 minut.
6. Kruszymy makaron chow mein i dodajemy go do woka oraz po chwili 300ml wody.
7. Po 5 minutach, możemy doprawić pieprzem i podawać!
Smacznego!

Cudowne zapachy i egzotyczne aromaty zwabią do misek łakomczóchów z całego domu.
Spróbujcie sami – tak na chłopski rozum!







piątek, 17 lutego 2017

Na Chłopski Rozum w terenie: "Pożegnanie z Afryką" w Jeleniej Górze


Kochani!
Kolejne wspomnienie wakacyjnych podbojów sudeckich terenów. Tym razem zapraszam do miejsca absolutnie niezwykłego, położonego na pięknym jeleniogórskim rynku ,w klimatycznych podcieniach. Mowa tutaj o kramiku z kawami i herbatami, połączonym z mini-kawiarnią, o wdzięcznej nazwie "Pożegnanie z Afryką". Wiem, wiem, to sieciówka itd., itp., ale ten ich "oddział" naprawdę mnie urzekł, a panująca w nim atmosfera jest ciepła i serdeczna. Poza tym: co za klimat!
Zerknijcie na fotki i oceńcie sami!


















środa, 15 lutego 2017

#18 Szybki domowy majonez


Szybki domowy majonez

Pewnych potraw bez majonezu sobie nie wyobrażam. Czasami jest po prostu niezbędny i już.
Najgorzej gdy taka chwila nadejdzie w ciemny, mroźny wieczór, a nasza lodówka świeci pustkami.
Jednak nie załamujmy rąk! Kurtka i buty mogą zostać w szafie – pyszny majonez zrobimy sami!


Składniki: (na ok.170-180ml – niewielki słoik)

150ml oleju rzepakowego
1 jajko
1 łyżeczka musztardy
1/3 łyżeczki soli
1-2 szczypty pieprzu
1-2 łyżeczki soku z cytryny / octu spirytusowego


Wykonanie:

1. W słoiku – najlepiej o średnicy odpowiadającej końcówce blendera) – umieszczamy składniki;
kolejno: jajko, sól, musztarda, sok z cytryny, pieprz i na końcu – powoli wlewamy olej.
2. Delikatnie spuszczamy blender na samo dno słoika i zaczynamy miksować. Najpierw kilka sekund na dole, a kiedy zacznie tworzyć się emulsja, zaczynamy podnosić końcówkę i blendujemy dosłownie kilka-kilkanaście sekund nasz majonez na całej wysokości.
3. Majonez gotowy – gęsty i kremowy. Dodatkowym atutem jest możliwość dowolnego doprawiania według własnego gustu.


Prawda, ze proste? A do tego takie pyszne! Spróbujcie sami – tak na chłopski rozum!

Zapraszam na kanał Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=XveuS9cGjg0


piątek, 10 lutego 2017

Na Chłopski Rozum w terenie: American Burger w Jeleniej Górze


Podczas tegorocznego wypadu narciarskiego w Sudety nie mogło zabraknąć co najmniej kilku kulinarnych epizodów. Jednym z nich była z pewnością wizyta w American Burger w Jeleniej Górze.
Przepyszna wołowina, mielona na miejscu, przyrządzana oczywiście według tajemniczej receptury, o której udało mi się dowiedzieć tylko tyle: ważnym elementem podczas doprawiania mięsa są nasiona kolendry... (niezbyt wiele, ale zawsze...)
Mhmmm... Naprawdę warto tu zajrzeć. Już na wstępie: wolny stolik od ręki to luksus, na który nie zawsze można sobie pozwolić - ciężko o lepszy argument "za" odwiedzeniem tego miejsca. Pomysłowe menu-zakreślanka, które dostajemy wraz z firmowym długopisem, miła obsługa i wystrój obfitujący w butelki po Jacku Daniel'sie sprawia, że można poczuć prawdziwie amerykański luz.
Przechodząc do jedzonka: pierwsza klasa - również jeśli mówimy o porcjach. Niełatwo mnie nakarmić, ale po jednej dużej porcji poczułem przyjemną pełność.
Zresztą, zerknijcie na fotki, może staną się inspiracją do kolejnych kuchennych pomysłów?










środa, 8 lutego 2017

#17 Frittata, czyli omlet z resztek


Frittata, czyli omlet z resztek

W lodówce zawsze zalega kawałek tego, część tamtego, czy fragment siamtego. Jest na to wiele pomysłowych sposobów, a jednym z nich jest królowa włoskich omletów – frittata.
Zróbcie ją razem ze mną, pamiętając, że składniki w większości ogranicza tylko wasza wyobraźnia no i... lodówka :D


Składniki (u mnie):

6 jajek
50g startego żółtego sera
50g boczku
6 plastrów szynki
1 pomidor
0,5 cebuli
0,5 małej cukinii
2 gałązki selera naciowego
1/4 papryki czerwonej
sól, pieprz, świeża bazylia
1-2 łyżki oleju do smażenia


Wykonanie:

1. Mięso i warzywa pokroić w drobną kostkę.
2. Jajka roztrzepać w miseczce z żółtym serem i przyprawami.
3. Rozgrzać olej na dużej patelni, obsmażyć mięsko ok 3 minut na średnim ogniu.
4. Dodać warzywa i dusić bez przykrycia ok. 10 minut, aż woda z warzyw znacznie odparuje.
5. Zmniejszyć ogień na minimalny, wlać masę jajeczno-serową, wszystko dobrze wymieszać i smażyć na mikro-ogniu pod przykryciem przez ok 6 minut.
6. Sprawdzić stopień wysmażenia i przy pomocy dużego talerza obrócić frittatę na druga stronę – smażyć 2-3 minuty.
7. Przełożyć na spory talerz, ozdobić np. grubo siekanym szczypiorem.
Smacznego!

Rewelacyjna tak z rana, jak i na wieczór. Wrzucajcie do środka dosłownie co chcecie, sposobów modyfikacji tego dania są miliony. Przekonajcie się sami – tak na chłopski rozum!

Zapraszam również na kanał Youtube: https://www.youtube.com/watch?v=klwg0Rh9_uk




środa, 1 lutego 2017

#15 Zapiekane bułki na wypasie


Zapiekane bułki na wypasie

Jak co dzień, przychodzi czas na kolację. Macie ochotę na coś pysznego na ciepło? A może przy okazji zalega Wam pieczywo, które czasy swojej świeżości ma już za sobą? Jeśli tak dzisiaj coś dla Was!

Składniki (na 4 bułki):

4 bułki (świeże lub nie)
50g masła
4 plastry szynki
4 jajka
100g tartego sera żółtego
8 plastrów pomidora
1 cebula ze szczypiorkiem
sól, pieprz

Wykonanie:
1. Włączyć piekarnik. Nagrzać do 1800C (góra i dół, bez termoobiegu).
2. Pokroić cebulkę, szczypiorek, pomidory.
3. Od bułek odciąć "wieczka", wydrążyć środki.
4. Rozpuścić masło, posmarować w srodku bułki oraz wieczka.
5. Szczelnie wyłożyć środki bułek szynką, wbić na nią jajko, doprawić solą i pieprzem.
6. Następnie dodajemy cebulkę, odrobinę zółtego sera, wszystko przykrywamy dwoma plastrami pomidora i wykańczamy resztą żółtego sera.
7. Nadziane bułki (póki co bez "wieczek") pieczemy przez 20-25 minut. Na ostatnie 2-3 minuty dokładamy wieczka.
8. Po upieczeniu bułki dekorujemy pod "wieczkami" posiekanym szczypiorkiem.

Smacznego!

Chrupiące, pyszne i BARDZO podatne na wszelkie modyfikacje. Dodajcie do środka co tylko chcecie - i tak będzie przesmaczne! Spróbujcie sami – tak na chłopski rozum :D







Zapraszam na Durszlak.pl

przepisy kulinarne

Targ Smaku

Mikser kulinarny

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów