środa, 28 grudnia 2016

#10 Imprezowa Wiejska Deska

Wiejska deska

Sylwester tuż, tuż. Pora podjąć gości czymś pomysłowym, pysznym, ale i prostym, tak żeby zdało egzamin również na szwedzkim stole. Zerknijcie na tą mini-wersję wiejskiego stołu, czyli... WIEJSKĄ DESKĘ!


Składniki:

Chleb (najlepiej własnego wypieku https://www.youtube.com/watch?v=APr6BAZbJvs&t)

Ogórki kiszone, konserwowe, itp. (pieczarki marynowane, papryka, wędliny wszelkiego rodzaju)

Smalec:
1,2kg zmielonej słoniny
6 plastrów ulubionej wędliny (u mnie polędwica sopocka)
2 łyżeczki majeranku
sól, pieprz


Wykonanie:
1. Słoninę roztapiamy na patelni.
2. Połowę płynnego tłuszczu odlewamy do osobnego garnka – do tej części dodajemy drobno posiekaną szynkę.
3. Do obu naczyń dodajemy przyprawy: po łyżeczce majeranku, sól i pieprz.
4. Przelewamy do naczyń, w których będziemy podawać nasz smalec, czekamy aż przestygnie i wstawiamy do lodówki na kilka godzin póki porządnie nie stężeje.
5. Podajemy z chlebem, ogórkiem lub innymi dodatkami.
Gotowe!

W pakiecie gwarancja zadowolenia wszystkich z zapewnienia pysznego i skutecznego „podkładu” pod imprezowe szaleństwa. Sami spróbujcie!

Przy tej okazji Na Chłopski Rozum TV składa wszystkim czytelnikom życzenia szczęśliwego i pełnego (nie tylko) kulinarnych uniesień Nowego Roku 2017!


środa, 21 grudnia 2016

#9 Świąteczny grzaniec

Świąteczny grzaniec

Po całym dniu ciężkiej pracy, zwieńczonej przedświątecznym szorowaniem całego domu, lataniem za prezentami i wszelkiej maści nerwową krzątaniną, pora w końcu odsapnąć. Najlepiej w ciszy i spokoju, przy nastrojowej muzyce... ale przede wszystkim z pełnym kubkiem czegoś przepysznego i rozgrzewającego. Zapraszam na domowe i aromatyczne grzane wino :)


Składniki: (na 600ml grzańca, czyli dwa duże kubki)

0,5l czerwonego wina – słodkiego lub półsłodkiego
1 pomarańcza
2cm korzenia imbiru
1 łyżeczka cynamonu
0,5 łyżeczki kardamonu
0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
10 goździków
5 kulek ziela angielskiego
cukier (do smaku)


Wykonanie:

1. Pomarańczę przekroić na pół, ukroić dwa cienkie plasterki (do ozdoby na koniec), resztę pobieżnie obrać ze skórki (obieraczka świetnie się sprawdzi, aby zdjąć tylko pomarańczową warstwę). Z miąższu wyciśnąć sok.
2. Imbir obrać i pokroić na cienkie paseczki.
3. Wino, sok i skórkę z pomarańczy, imbir i całą resztę przypraw umieszczamy w garnku i na minimalnym ogniu podgrzewamy, aż będzie gorące, ale nie zawrze. Najlepiej podgrzewać pod przykryciem (alkohol szybko paruje). Dosłodzić do smaku jesli zachodzi potrzeba.
4. Gotowego grzańca przecedzić przez gęste sitko.
5. Pozostawione plastry pomarańczy, przekroić na pół, wrzucić do kubków, zalać odcedzonym winem.
Gotowe!

Cieszmy się w ten Świąteczny czas wszystkimi pysznościami, które na nas czekają, ale przede wszystkim sobą nawzajem, bo w tym właśnie kryje się cała moc Świąt Bożego Narodzenia!
Najlepsze życzenia dla wszystkich widzów i czytelników Na Chłopski Rozum TV!!! :D





środa, 14 grudnia 2016

#8 Pstrąg grillowany


Pstrąg grillowany

Wielkimi krokami idą Święta Bożego Narodzenia. Nasze menu, mimo całego regionalnego zróżnicowania, stanie się dość przewidywalne, więc w ramach przedświatecznej rozgrzewki...
Pora na rybę! Nie byle jaką – dzisiaj zapraszam na pstrąga. Wykwintnie,a przy tym niezwykle prosto. Dzisiaj z patelni grillowej. Zobaczcie, jak łatwo zrobić samemu takiego porn-food'a.

Składniki: (dla 2 osób)
2 pstrągi (patroszone – bez łusek i wnętrzności)
sól, pieprz
2 łyżeczki oregano
2 łyżeczki majeranku
2 łyżeczki koperku
2 plastry masła
2 ząbki czosnku
1/2 cytryny
oliwa/olej

Wykonanie:
1. Pstrągi dokładnie wytrzeć papierowym ręcznikiem.
2. Ryby natrzeć solą, pieprzem i resztą przypraw.
3. Z połowy cytryny odciąć dwa cienkie plastry do finalnej dekoracji, resztę wycisnąć. Sokiem skropić ryby, wykończyć łyżką oliwy.
4. Marynować min. 30 minut.
5. Patelnie grillową solidnie nagrzać, posmarować minimalną ilością oleju i grillować pstrągi przez ok. 5 minut z każdej strony.
6. Gotowe ryby przełożyć na talerze, udekorować plastrami cytryny i odrobiną masła. Podawać np. ze świeżym chlebem i masłem czosnkowym.
Gotowe!


Smacznego :D

środa, 7 grudnia 2016

#7 Gulasz z żołądków drobiowych


Gulasz z żołądków drobiowych

Odczarujmy w końcu podroby! Zwłaszcza drobiowe, bo są bardzo delikatne i proste w przygotowaniu. Przedstawiam Wam skuteczny sposób na pożywną i naprawdę przepyszną strawę! Do tego, za bardzo niewielkie pieniądze. Spróbujcie sami!

Składniki:
600g żołądków drobiowych (kurczak/indyk)
1 cebula
2 marchewki
2 pomidory
2 łyżeczki majeranku
2 łyżeczki słodkiej papryki
6 ziarenek ziela angielkiego
4 listki laurowe
szczypta chili
1,5 litra bulionu
2 szklanki kaszy jęczmiennej
1 łyżeczka soli
0,5 łyżeczki pieprzu

1. Żołądki umyć, pokroić w małe kawałki, przesmażyć z cebulką ok 10 minut.
2. Dodać warzywa, przyprawy i zalać bulionem – gotować 35 – 40 minut.
3. Po tym czasie dodać kaszę, sól i pieprz. Gotować kolejne 20 - 25 minut. Mieszać co ok. 5 minut.
4. Danie gotowe! Nakładać i zajadać!
Smacznego!

Film, na którym pokazuję przygotowanie tego dania + opis ciekawego urządzenia typu Multicooker znajdziecie tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=kRBqRo5mJ0I&t



środa, 30 listopada 2016

#6 Galaretkowy salceson

Galaretkowy salceson

Arcyciekawy deser na zimno, który podbije Wasze serca i podniebienia. Szczególnie dla fanów żelatynowych i kolorowych szaleństw! Przygotowanie jest nieskomplikowane, ale musi być odpowiednio zaplanowane, z uwagi na czas tężenia galaretek

Składniki:
4 różnokolorowe owocowe galaretki
600 ml śmietany 30%
1,5 szklanki cukru pudru
1 cukier wanilinowy
1 szklanka mleka
1 torebka żelatyny

Wykonanie:
1. Owocowe galaretki (każdą osobno) rozpuścić we wrzątku, w połowie zalecanej przez producenta wody (250ml), przelać do miseczek, odstawić do wystygnięcia i stężenia (w lodówce).
2. W kremówce (najlepiej o temp. pokojowej) rozpuścić cukier puder i cukier wanilinowy.
3. Pokroić w kostkę galaretki owocowe, przełożyć do docelowej formy/docelowych form.
4. Żelatynę namoczyć w 1/3 szklanki zimnej wody (powstanie glutowata masa).
5. Podgrzać szklankę mleka, tak, żeby parowało, ale NIE było wrzące.
6. Rozpuścić żelatynę w podgrzanym mleku.
7. Połączyć żelatynowe mleko ze osłodzoną śmietaną, wymieszać i NATYCHMIAST zalać przygotowaną formę z galaretkami.
8. Pozostawić do całkowitego stężenia w lodówce.
Gotowe!

Atrakcyjne i pomysłowe. Jeśli nie macie ochoty na wysychające ciasta lub ciężkie i brudzące kremy, to jest idealna alternatywa na zaskakujący słodki dodatek do popołudniowej kawusi. Wypróbujcie sami!

Link do filmu z przygotowaniem:
https://www.youtube.com/watch?v=F_m-DPYi5P8


środa, 23 listopada 2016

#5 Zupa gulaszowa


Zupa gulaszowa

Pożywny jednogarnkowy posiłek, który dodaje energii i rozgrzewa natychmiastowo. Zupą nie można się najeść? Bzdura! Pokochacie tę zupę rodem z Węgier – wystarczy spróbować!

Składniki:
500g mięsa (wieprzowo-wołowe, wieprzowe lub mielone)
500g ziemniaków
1 papryka (czerwona lub zielona)
5 łyżek oleju
3 cebule
1,5 l bulionu (naturalnego lub z kostek rosołowych – 3 kostki na 1,5l wody)
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki słodkiej papryki
0,5 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka bazylii
3 ząbki czosnku
sól i pieprz do smaku

1. W garnku rozgrzać olej, zeszklić drobno posiekane cebule, lekko dodać pokrojone w małe kawałki mięso i dusić na małym ogniu, podlewając łyżkami bulionu, aż do zmięknięcia mięsa.
2. Zalać gorącym bulionem, dodać drobno pokrojone ziemniaki i paprykę, gotować przez 20 minut.
3. Na końcu dodać 2 łyżki koncentratu pomidorowego oraz wszystkie przyprawy. Zagotować i sprawdzić słoność.
I gotowe!

Można podać np. z kilkoma pajdami chleba, ale moim zdaniem jest świetna sama w sobie.

Pyszny obiad gotowy już w 40 minut, duża możliwość modyfikacji no i niewiele do zmywania – to niewątpliwe zalety tego pożywnego dania. Spróbujcie sami!

https://www.youtube.com/watch?v=GvCZUYYa9eA&t=12s

środa, 16 listopada 2016

#4 Szybkie muffinki

Pyszne i szybkie muffinki

A może deser? Na szybko, z minimalną ilością sprzętu stworzycie cudowną słodką przekąskę!
Wystarczy miska, łyżka, piekarnik, odpowiednie foremki i 30 minut czasu. To naprawdę bardzo proste!
Do roboty!

Składniki (na ok. 20 muffinek):
2 szklanki mąki
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1/2 szklanki cukru
1/2 łyżeczki soli
1 op. cukru wanilinowego
0,5 szklanki rodzynek/żurawiny/itp.
1 duże jajko
3/4 szklanki mleka
1/2 szklanki oleju rzepakowego
cukier puder do obtoczenia

Wykonanie:
1. Włączyć piekarnik na 200 0C
2. W misce dobrze wymieszać łyżką suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cukier, cukier wanilinowy, sól, rodzynki.
3. W drugiej misce rozbełtać jajko, wymieszać z mlekiem i olejem.
4. Połączyć zawartość obu misek łyżką, bez nadmiernego mieszania – nic się nie stanie jeśli pozostaną małe grudki ;)
5. Nałożyć ciasto do foremek (1/2 do 2/3 objętości), piec w temp. 200 0C przez ok. 20 minut z termoobiegiem.
6. Jeśli użyliście silikonowych foremek, najlepiej wyjąc babeczki na kratkę, stygnąc w ten sposób będą miały lepszą konsystencję.
7. Posypać cukrem pudrem, polać lukrem, udekorować kremem, albo pominąć ten etap – i tak będzie pyszne!

Proste, prawda? Te małe cudeńka wyjdą świetnie każdemu, niezależnie od poziomu ogarnięcia i stażu w kuchni. Spróbujcie sami!

https://www.youtube.com/watch?v=2BEYwG_rK40




sobota, 12 listopada 2016

Pieczona kaczka Mamy Halinki


Pieczona kaczka Mamy Halinki

Święto Niepodległości i św. Marcina za nami! Marsze – marszami, festyny – festynami, rogale – rogalami, jakie są – każdy widzi, jedne lepsze, inne gorsze. Ja jednak. w ramach echa tego dnia, przedstawiam Wam specjał mojej Teściowej (pełne uznanie praw autorskich), którym miałem okazję zajadać się wczoraj, właśnie z okazji wspominanego święta.
Klasycznie, mięsem kojarzącym się z 11. listopada jest gęsina. Ale dajcie się zaskoczyć, tak jak ja tą przepyszną kaczką!

Składniki:
4 filety, 4 udka kaczki (ze skórą) – mogą być kupione już podzielone lub rozebrane z całych kaczek,
3 łyżki majeranku,
1 łyżeczka grubomielonego lub tłuczonego pieprzu,
sól, słodka papryka

1. Na głęboką blachę równomiernie wysypujemy roztarty majeranek i pieprz.
2. Mięso z obu stron nacieramy solą i czerwoną papryką.
3. Układamy kaczkę na blasze skórą do dołu.
4. Nagrzewamy piekarnik do 2000C.
5. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika – skręcamy temperaturę do 1800C.
6. Pieczemy ok. 30-40 min, aż do zarumienienia skórki i wytopienia tłuszczu.
7. Po tym czasie obracamy mięso na drugą stronę. Pieczemy przez kolejną godzinę, co 10 minut obficie polewając wytopionym tłuszczem.
8. Po upieczeniu mięso musi odpocząć 10-15 minut – wyłączamy i otwieramy piekarnik, wysuwamy nieco blachę.
9. Powstały sos i tłuszcz zlewamy z blachy. Sos można zaklepać wodą/mlekiem/śmietaną z odrobiną mąki.


Podajemy z pyzami (inaczej zwanymi pampuchami, zależnie od regionu) oraz np. z czerwoną gotowaną kapustą.
Prawda, że smakowite?

środa, 9 listopada 2016

#3 Chlebki naan

Chlebki naan

Zrobiliście już curry, gulasz, sos lub inne danie „mokre” i zachodzicie w głowę z czym to fajnie i pomysłowo podać? Spróbujcie chlebków naan! Pomijając czas wyrastania ciasta (drożdże muszą założyć rodzinkę ;D), to naprawdę szybki dodatek, który w parę chwil powstanie na waszych patelniach. Możecie je przyrządzić w klasycznej wersji albo dodać dowolne ulubione przyprawy, co uczyni chlebki jeszcze ciekawszymi!
(Że już nie wspomnę o wielkim WOW! podczas podania tego specjału komukolwiek :P)

Do roboty!

Składniki (na ok. 8-10 szt. w zależności od rozmiarów chlebków):

300g mąki pszennej (typ 650)
150ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
4 łyżki oleju
1 łyżeczka drożdży suchych
+ dowolne przyprawy (np. zioła prowansalskie, curry, czosnek, papryka)

Wykonanie:

1. Wszystkie składniki dobrze zarobić ok 5-10 minut (rękami, mikserem lub robotem).
2. Odstawić na 1 godzinę w ciepłym miejscu pod przykryciem.
3. Po wyrośnięciu, pougniatać chwilę ciasto, podzielić na 8-10 porcji.
4. Każdą porcję ciasta rozwałkować na placuszek o grubości 0,5cm
5. W tym momencie można „dowałkować” swoje ulubione przyprawy.
6. Mocno rozgrzać patelnie, smażyć chlebki na suchej patelni po 2-3 min. z każdej strony (do pojawienia się brązowych „łatek”). Gotowe partie można układać na sobie i przykryć talerzem, żeby lekko sparowały.
Gotowe!

Najlepiej podawać na świeżo, ale nadmiar można też zamrozić. Odgrzane w piekarniku będą bardziej chrupkie, a w mikrofali – przyjemnie mieciuśkie. Do wyboru, do koloru.
Polecam do wszelkiego rodzaju „sosowych” dań, np. curry z kurczaka, na które przepis znajdziecie w poprzednim odcinku. Efekt murowany!

środa, 2 listopada 2016

#2 Curry z kurczaka

Najlepsze curry z kurczaka

Macie ochotę na trochę egzotyki? Chcecie popisać się czymś niecodziennym przed rodziną albo znajomymi? Nie lubicie stać przy garach 3 godziny i obawiać się o efekt?
To jest danie dla Was!

Niektóre składniki mogą brzmieć na pierwszy rzut ucha jak świst powietrza w pustym portfelu ale to tylko pozory. Kawałek imbiru może kosztować dosłownie grosze, a mleko kokosowe, potrafi zejść do ceny 3

zł za puszkę, jeśli wyczekamy do kolejnego „tygodnia azjatyckiego”w marketach i wtedy zrobimy lekki zapas.

Czas przygotowania samego curry zamyka się w 30 minutach(!) i wymaga certyfikatu z obsługi noża oraz kursu na operatora patelni. Choć klasyczna patelnie w zupełności wystarczy, dobrym rozwiązaniem jest tutaj wok, i to z kilku powodów.
Po pierwsze, smażenie trwa krócej (choć sprzęt trzeba najpierw SOLIDNIE rozgrzać) i jest przeprowadzane w wyższej temperaturze, co ma delikatny wpływ na konsystencje mięsa i smak całej potrawy.
Po drugie (i najważniejsze, jeśli nie jesteście ultra koneserami): wchodzisz do kuchni, widzisz gorącego, pachnącego woka i już wiesz, że kucharz jest PRO, a danie będzie wyjątkowe, he he :P

Ale do rzeczy.

Składniki (dla 4 osób, w tym dwie kobiety):
3 piersi z kurczaka
olej (super sprawdza się sezamowy, ale polski rzepak zupełnie daje radę)
3 żabki czosnku
1/3 łyżeczki chili (można więcej jeśli lubisz jak piecze dwa razy)
3 cm drobno posiekanego korzenia imbiru
2 łyżeczki skórki z cytryny i 1-2 łyżek soku z cytryny
1 cebula
2 łyżki curry
1 łyżka kurkumy
1 łyżka cukru (najlepiej brązowego, ale biały tez może być)
400 ml mleka kokosowego (w zależności jaką gęstość sosy chcemy otrzymać)
sól
pieprz
(+jeśli chcecie otrzymać większą ilość sosu,, dodajcie na końcu szklankę mleka kokosowego lub zwykłego z łyżeczką skrobi ziemniaczanej/kukurydzianej lub śmietanę)

Wykonanie:
1. Piersi pokroić w niewielką kostkę, wrzucić do miski i wymieszać z 2 łyżkami oleju, przeciśniętym przez praskę lub posiekanym drobno czosnkiem, chili, posiekanym imbirem, skórką oraz sokiem z cytryny, solą i pieprzem (według smaku). Marynować 5-10 minut – w tym czasie rozgrzać mocno woka/patelnię.
2. Wlać nieco oleju i wrzucić kuraka razem z całą marynatą. Smażyć na złoty kolor razem z pokrojoną cebulą – ok. 5 minut.
3. Zmniejszyć gaz, dodać cukier, kurkumę i curry – smażyć 1 minutę.
4. Dolać mleko kokosowe, dusić ok. 5 minut.
5. Finalnie sprawdzić smak, ewentualnie doprawić i/lub dorobić sosu jeśli chcemy.

Podajemy z dowolnym ryżem lub z chlebkami naan (bajer!), na które przepis podaję w kolejnym odcinku.
Smacznego!

https://www.youtube.com/watch?v=9qc22dGeLuc


środa, 26 października 2016

#1 Chleb mój powszedni



Przyszedł czas na pierwszy przepis. Jak z tytułu łatwo wywnioskować będzie to chleb i bez przedłużania - zapraszam do lektury i samodzielnego wypróbowania - to nic trudnego!

Od lat, właściwie od wieków, BA! od tysiącleci – jednym słowem od zawsze, od kiedy człowiek zdał sobie sprawę, że mięso jest najlepsze, ale jednak na ogniu da się zrobić też inne rzeczy, ludzkości towarzyszy chleb. Oczywiście to duże uproszczenie i nazwę „chleb” stosuję tutaj jako turbo-skrót myślowy, ale nie ma sensu rozwodzić się nad wszystkimi placko-,ciasto-,podpłomyko-podobnymi rzeczami. Fakt jest taki, że homo sapiens (lub jak w moim przypadku hetero sapiens), na prawie każdej szerokości i długości geograficznej, szybko i sprawnie doszedł do wniosku, że połączenie MĄKI i WODY (odpowiednio podgrzane) daje treściwy element diety. Dodając do tego środek spulchniający (zakwas/drożdże) i trochę soli dla smaku, dochodzimy do bohatera tego odcinka, czyli chleba.

Wokół pieczenia chleba w domu narosło wiele mitów, a najbardziej absurdalny jest ten:
„Wypiek chleba jest trudny.”
Jeśli jeszcze nie doświadczyliście na własnej skórze działania tego mitu, to po wypróbowaniu tego przepisu zrozumiecie o co chodzi. „Wow! Sam upiekłeś?!”, „Pieczesz własny chleb?!”, „Jakie pyszne! Musisz dać mi przepis!”.
Ludzie! To jest w całej historii najbardziej podstawowa rzecz do jedzenia. Robili ją od zawsze mistrzowie kuchni i największe łamagi w tej dziedzinie. Przy zachowaniu kilku nieskomplikowanych zasad – tego się nie da spartolić.

Proponowany przepis jest używany przeze mnie regularnie, a zastosowanie kilku różnych rodzajów mąki (w tym pełnoziarnistych) sprawia, że chleb jest świeży spokojnie przez 3 dni, co jest istotne gdy pieczesz dla 1-2 osób).
No to jadziem!

Składniki: (na małą keksówkę – ok 25cm)

150g mąki pszennej (typ 400-650)
75g mąki pszennej pełnoziarnistej
75g mąki żytniej pełnoziarnistej
250 ml wody
1 łyżeczka soli (1 łyżeczka)
1 łyżeczka cukru
7g drożdży suchych lub drożdży świeżych 20g

2 łyżki octu (dowolnego; ja przetestowałem spirytusowy i balsamiczny)
jakikolwiek tłuszcz do wysmarowania foremki + bułka tarta
dodatki (opcjonalnie): ziarna, zioła, przyprawy, płatki owsiane czy inne, naprawdę co i ile kto lubi.


Wykonanie:
1. Pierwszym etapem jest stworzenie zaczynu. Łączymy ze sobą 150g mąki pszennej typ 650 i 150ml wody z rozpuszczonymi w niej drożdżami i cukrem. Zostawiamy na 30 minut.
2. Do gotowego zaczynu dodajemy wszystkie pozostałe składniki mieszamy razem i zarabiamy (ręcznie, mikserem, robotem kuchennym itp.) ok. 5-10 minut.
UWAGA! Ilość wody może się nieznacznie zmienić w zależności od rodzaju użytych mąk oraz ew. dodatków np. ilości płatków owsianych.
3. Przekładamy ciasto do wysmarowanej tłuszczem (masło, margaryna, olej, oliwa) oraz obsypanej bułką tartą formy i czekamy do wyrośnięcia ok. 1h (najlepiej w ciepłym miejscu), umieszczając foremkę w foliówce, żeby ciasto nie obeschło. Pod koniec wyrastania włączamy piekarnik na 2200C.
4. Po wyrośnięciu chlebka, nacinamy powierzchnię ostrym nożem (można go zwilżyć), spryskujemy chleb wodą, posypujemy dowolnymi nasionami, otrębami lub mąką i ponownie spryskujemy, żeby wszystko dobrze się przykleiło.
4. Chleb wsadzamy do nagrzanego piekarnika - pieczemy 50 minut (góra+dół lub dół+termoobieg – wychodził w każdej wersji)
5. Po upieczeniu przekładamy na kratkę i czekamy mniej więcej 1 godzinę na wystygnięcie naszego pieczywa.

Smacznego!!!

https://www.youtube.com/watch?v=APr6BAZbJvs


środa, 29 czerwca 2016

Panie i Panowie! Jest i logo :)
Już niedługo zapraszam 
na pierwszą fascynującą wyprawę w logiczny i poukładany, 
a jakże piękny świat kulinariów! :D


Zapraszam na Durszlak.pl

przepisy kulinarne

Targ Smaku

Mikser kulinarny

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów