sobota, 12 listopada 2016

Pieczona kaczka Mamy Halinki


Pieczona kaczka Mamy Halinki

Święto Niepodległości i św. Marcina za nami! Marsze – marszami, festyny – festynami, rogale – rogalami, jakie są – każdy widzi, jedne lepsze, inne gorsze. Ja jednak. w ramach echa tego dnia, przedstawiam Wam specjał mojej Teściowej (pełne uznanie praw autorskich), którym miałem okazję zajadać się wczoraj, właśnie z okazji wspominanego święta.
Klasycznie, mięsem kojarzącym się z 11. listopada jest gęsina. Ale dajcie się zaskoczyć, tak jak ja tą przepyszną kaczką!

Składniki:
4 filety, 4 udka kaczki (ze skórą) – mogą być kupione już podzielone lub rozebrane z całych kaczek,
3 łyżki majeranku,
1 łyżeczka grubomielonego lub tłuczonego pieprzu,
sól, słodka papryka

1. Na głęboką blachę równomiernie wysypujemy roztarty majeranek i pieprz.
2. Mięso z obu stron nacieramy solą i czerwoną papryką.
3. Układamy kaczkę na blasze skórą do dołu.
4. Nagrzewamy piekarnik do 2000C.
5. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika – skręcamy temperaturę do 1800C.
6. Pieczemy ok. 30-40 min, aż do zarumienienia skórki i wytopienia tłuszczu.
7. Po tym czasie obracamy mięso na drugą stronę. Pieczemy przez kolejną godzinę, co 10 minut obficie polewając wytopionym tłuszczem.
8. Po upieczeniu mięso musi odpocząć 10-15 minut – wyłączamy i otwieramy piekarnik, wysuwamy nieco blachę.
9. Powstały sos i tłuszcz zlewamy z blachy. Sos można zaklepać wodą/mlekiem/śmietaną z odrobiną mąki.


Podajemy z pyzami (inaczej zwanymi pampuchami, zależnie od regionu) oraz np. z czerwoną gotowaną kapustą.
Prawda, że smakowite?

1 komentarz:

Zapraszam na Durszlak.pl

przepisy kulinarne

Targ Smaku

Mikser kulinarny

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów